O Galerii
Fot. Widok wystawy Józefa Robakowskiego "Sztuka to Potęga!"

O Galerii

Galeria Sztuk Wizualnych Vauxhall w Krzeszowicach prezentuje wystawy sztuki współczesnej, organizuje wydarzenia artystyczne oraz prowadzi warsztaty edukacyjne. Galeria mieści się w zabytkowym pałacu z drugiej połowy XVIII w, który wybudowano na prośbę księżnej Izabeli Lubomirskiej.

Zapraszamy także na stronę Galerii na Facebooku

 

F/V Przypadkowość skorelowana

(artykuł prof. Bogumiła Książka wyjaśniający genezę nazwy Pałacu Vauxhall w Krzeszowicach)

"Gdy zapytałem ostatnio pewną Angielkę, choć Krakowiankę z wyboru, o nazwę Vauxhall, zaznaczając, że interesuję się historią parków, ta uśmiechnęła się i odpowiedziała, że przeciętnemu Brytyjczykowi nie-Londyńczykowi słowo to kojarzy się z niezbyt urodziwymi popularnymi samochodami i na tym raczej jego skojarzenia ustają. 

Najstarszymi w językach mają być nazwy rzek i gór. Nazwy te przekazywane są niczym z dziada-pradziada kolejnym mieszkańcom okolicy, plemionom i narodom, najeźdźcy przejmują je od podbitych itd. Słowa te trwają tak przez tysiąclecia jako relikty już dawno zapomnianych języków, adoptowane przez kolejne żywe języki. Wszystkie nazwy, często nawet już od momentu swego powstania podlegają procesowi korozji i przeinaczeń; zmianom brzmienia i pisowni.

Brytyjska firma Vauxhall Motors Ltd., produkująca na wyspach bliźniacze modele Opla miała swoją pierwszą siedzibę w Londyńskiej dzielnicy Vauxhall. Zapewne nikomu nie przychodziło na myśl, że auta zawłaszczą w sensie statystycznym nazwę dzielnicy. Że będzie można kiedyś zostać np. potrąconym przez zbiegły z miejsca zdarzenia cytrynowy Vauxhall-Astra, trafnie podać Policji nazwę marki , zdefiniować nawet kolor samochodu sprawcy, ale naraz nic nie wiedzieć o istnieniu londyńskiej dzielnicy Vauxhall.

Dzielnica ta też swą nazwę przejęła skądinąd i chyba nie powinna rościć sobie zbyt pewnie praw do tego słowa, ponieważ wyglądałoby to tak, jakby wąż z Małego Księcia rościł sobie prawo do nazwy słonia, tylko z tego powodu, że go pożarł. Tak stało się właśnie z londyńską dzielnicą, która wchłonęła niegdyś rozsławione na całym świecie ogrody przyjemności Vauxhall. 

Założony w 1661 r. w niegdysiejszym majątku znanego kondotiera sir Falka de Bréauté publiczny park nazywany od imienia właściciela "Fawkes Hall" transformował do Fox-hall, by wreszcie utrwalić się w nazwie Vauxhall. Był pierwszym na świecie otwartym ogrodem publicznym. Fajerwerki, chińskie pawilony, muszle koncertowe, sala balowa, kolumnady, zaułki, jeziorka – wszystko dla okolicznych mieszkańców; nawet loża masońska i czytelnia z prasą międzynarodową. Za sprawą Johnatana Tyrsa ogrody stały się kolebką nowoczesnej sztuki i muzyki. Modne miejsce znalazło szybko naśladowców na całym świecie, oczywiście najpierw we Francji – Vauxhall de Torre, zimowy Vauxhall w Saint-Germain, przeniesiony w okolice Palais-Royale, z domem publicznym i kawiarenką turecką. To nie była tendencja, to był styl życia. W Brukselskim Théâtre de la Monnaie wystawiono balet pt. Le Phaxal. Z racji pragmatycznego lokowania modnych parków w pobliżu stacji kolejowych rosyjscy bywalcy nieco pokrętnie zinterpretowali predykat nazwy… i słowem вокзал nazwali stacje kolejowe. W 1776 najlepszy w Polsce specjalista od publicznych widowisk, królewski dworzanin Franciszek Ryks zaaranżował w okolicach dzisiejszej ulicy Foksal park Vauxhall, w podobnym czasie Izabela Lubomirska mająca swój adres też w Palais Royale, czyli obok Vauxhall w Luwrze (tym z turecką kawiarenką i wiadomo czym) założyła park w Krzeszowicach. I znowu były widowiska, loty balonem, muzyka hazard i tańce. Czy była też sztuka? Wiadomo jedynie o kolekcji portretów rodziny Lubomirskich zdobiących na stałę salę balową, czyli raczej znamienitej  dekoracji, niż działalności wystawienniczej, podobnej do inicjowane przez Johnatana Tyrasa. Być może właśnie dlatego, skoro ta po 250 latach już pojawiła się, to ze wzmożoną siłą. I tak dzięki sztuce słowa na F i V nadal pozostają w bliskim związku znaczeń.  Nazwa na "F" w Warszawie od ulicy Foksal przylgnęła do znanej galerii. Natomiast Vauxhall przez "V" stał się wyróżnikiem Krzeszowic, miejscem też zwróconym stronę sztuki, najszlachetniejszej z przyjemności".

Bogumił Książek